Twarz przed:
Fryzurka bardzo mi się podoba, masz plusa również za jej kolor oraz za urocze kolczyki. Problemy pojawiają się przy "świnkowatym" nosie i oczach pomalowanych do granic możliwości... Może i cienie nie dosięgają do brwi, ale są pomalowane naokoło białym cieniem. Masz oczka, które mają mega brwi po pomalowaniu ich tuszem wydłużającym, więc nie wydaje mi się, żeby były potrzebne te sztuczne rzęsy. Szczególnie nie podoba mi się to, że tak "zakręcają" się na dole... Usta ujdą, chociaż również do najoryginalniejszych nie należą. Co jeszcze daje po oczach - to pieprzyki, które są ponakładane jeden na drugim, wystarczy zostawić jednego np. na szyi i po sprawie. W gruncie rzeczy nie jest najgorzej ; )
Twarz po:
Niewiele mogłam zdziałać z dwoma cieniami i tuszami. Po wewnętrznej stronie oka pomalowałam białym, a potem stopniowo coraz wyżej czarnym. Rzęsy zarówno dolne, jak i górne pogrubiłam tuszem. Zmieniłam fryzurkę na uroczy koczek do którego dodałam dziewczęca kokardkę. Nic więcej nie byłam w stanie zrobić ; )
Ubiór przed:
Widzę, że za wszelką cenę chcesz być oryginalną. To bardzo dobrze, ale nałożenie różnych ciuchów, które niekoniecznie ze sobą współgrają nie jest najlepszym pomysłem. Kamizelka pod marynarką w ogóle nie powinna wystąpić. Świecąca bluzeczka do wymiany na jakąś matową. Leggingsy do przyjęcia, natomiast skarpetką powiedziałabym - do widzenia , szczególnie przy takich butach. naszyjnik również mi tutaj nie pasuje. No, ale staraj się nadal - wierzę w Ciebie i widzę, że na prawdę miałaś świetna koncepcję na ten strój.
Ubiór po:
Zrobiłam coś w czarno-białym kolorze i wcale nie musi oznaczać to, że jest nudno! Nałożyłam zwykły sportowy, biały t-shirt, którego połączyłam ze spódniczką. Żeby nie wiało nudą - dodałam szelki. Skarpetki bardzo mnie kusiły, więc dodałam do nich botki i... podoba mi się ; ) Dodałam torebkę oraz melonik - żywcem wyjęty z garderoby komika, Charliego Chaplina ; )
I jak, podoba się?