sobota, 27 sierpnia 2011

Free out

Dzisiaj nawet nie miałam zamiaru dodawać stylizacji, ale w związku z moim obecnym stanem zdrowia siedzę w domu całymi dniami i nudzę się okropnie. jak zwykle, od czego to się zaczęło: próbowałam dopasować coś do tej spódnicy z ELLE, ale nigdy nie wychodziło, bo albo za nudne albo zbyt chaotyczne albo jeszcze nie wiadomo co. No więc tu na początku też było nudno: spódniczka, (tradycyjnie) czarna kopertówka, czarne szpilki, czarna bluzka, naszyjnik zegarek. NUUUDA, więc przeglądając moją (idealnie uporządkowaną :D) szafę postanowiłam spróbować z tymi darmowymi rajstopami - spasowały mi. Automatycznie zmieniłam buty na brązowe botki, biały zegarek na kolorową sówkę, a na głowę włożyłam uroczy kapelusik :) Wymieniły się również koszulki: ze zwykłego czarnego topu, na drugi zwykły czarny top, ale z ćwiekami na rękawkach :P
Zmieniłam też fryzurkę na te śliczne dredloki i kształt ust, oczy przydymione czarnym cieniem i różnymi odcieniami brązu. Linia wodna zaznaczona białym linerem, powieka czarnym, rzęsy wydłużone i pogrubione na górze.


A teraz zmykam robić mizerię :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

:)